
Aktualności
Nowości tygodnia w VanKing! 08.02.2021
Zapraszamy do kolejnej porcji nowości w naszym asortymencie. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie! Szczegóły u naszych sprzedawców i handlowców.
Czytaj dalej
Wydaje się, że zima to najcięższy okres jeśli chodzi o eksploatację busów. Jednak gdy termometr pokazuje ponad 30 stopni Celsjusza okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo. Poniżej przedstawimy Wam kilka propozycji na radzenie sobie w upałach. Powiemy jak zabezpieczyć samochód ale także siebie. Jak jeździć upałach?
Przede wszystkim zwracajcie dokładnie uwagę na to w jakim miejscu parkujecie. Zawsze szukajcie miejsc zacienionych, stawanie pod drzewem jeśli nie jesteście z dala od pojazdu jest dobrym pomysłem. Jednak jeśli nie będzie Was dłuższą chwilę wybierajcie raczej cień w obrębie budynków. W czasie upałów może dochodzić do bardzo szybkich zmian pogodowych, a zostawianie auta pod drzewem w czasie nagłej burzy może skończyć się poważnymi uszkodzeniami. Wybierajcie o ile to możliwe miejsca od północy lub od strony wschodniej, wtedy przez większość dnia nasz busik będzie osłonięty od słońca. Jeżeli nie ma opcji cienia, starajcie się ustawić blaszaka tyłem do słońca, dzięki temu plastiki za szybą nie nagrzeją się do granic wytrzymałości.
Najprostszy i najtańszy sposób to zakrycie szyb matą przeciwsłoneczną. Proste, ale jak skuteczne rozwiązanie. Zasłonięte szyby w znacznym stopniu ograniczają nagrzewanie się deski rozdzielczej oraz wnętrza pojazdu. Chronią nasze plastiki przed nadmiernym nagrzaniem, a w przypadku ekstremalnych temperatur np. w Hiszpanii, pozwalają uniknąć poważnych uszkodzeń elementów plastikowych. Pamiętajmy, że temperatura we wnętrzu pojazdu może być wielokrotnie większa niż na zewnątrz. W takiej sytuacji może dojść do stopienia niektórych elementów plastikowych, mogą też zacząć się łuszczyć i w konsekwencji przestać działać. Dotyczy to również zostawiania innych rzeczy w kabinie pojazdu. Pamiętajcie, nie zostawiajcie pod żadnym pozorem sprzętów elektronicznych ponieważ może dojść nawet do ich samozapłonu.
Takie rozwiązanie jest dopuszczalne ale tylko w miejscach gdzie jesteście pewni, że nikt niepowołany nie będzie próbował dostać się do Waszego busa. Lekko uchylone szyby pozwalają na delikatne przewietrzanie pojazdu i obniżenie temperatury wnętrza o kilka stopni. W połączeniu z wyżej wymienionymi sposobami istnieje możliwość, że po wejściu do blaszka nie poparzycie sobie „czterech liter”.
Czas to pieniądz, wszyscy się śpieszymy. Poświęćcie jednak 2-3 minuty i zanim wsiądziecie do auta, otwórzcie szeroko drzwi i porządnie wywietrzcie wnętrze. Po dopaleniu busa zostawcie jeszcze przez kilka minut uchylone okna, zanim klimatyzacja osiągnie pełną wydajność. Takie rozwiązanie doskonale sprawdza się w mieście, na autostradzie może być nieco uciążliwe.
Powiedzieliśmy już co robić żeby w busie było znośnie. Teraz może pasowałoby też wspomnieć o nas kierowcach. Pamiętajcie o nawodnieniu! To podstawa bezpiecznej jazdy. Upały powodują szybkie zmęczenie, dlatego zawsze miejcie pod ręką butelkę wody, dodatkowo naturalnie słodzony izotonik, żeby uzupełnić sole mineralne. Ograniczcie spożycie kawy i energetyków. Tka wiemy, jak jeździć bez kawy i dopalacza. Spróbujcie chociaż częściowo je ograniczyć. Kofeina i tauryna zawarta w napojach energetycznych powoduje odwodnienie organizmu, co zwiększa zmęczenie oraz zmniejsza koncentrację za kółkiem. W miarę możliwości róbcie także częstsze przerwy w trasie.